foto-foody!

Składniki na ciasto:

• 1 kg mąki na pizzę - typ 0, do dostania w supermarketach
• łyżka soli morskiej drobnoziarnistej
• 2 opakowania suszonych drożdży (14g razem)
• łyżka cukru trzcinowego
• 4 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
• 650 ml letniej wody

Wykonanie:
Mąkę przesiać. Dodać sól.
W dzbanku wymieszać drożdże, cukier, oliwę i wodę. I odstawić aż zacznie pracować - poznacie pracę po malowniczych wykwitach na powierzchni.
Następnie do przesianej mąki powoli wlewać płyn, i mieszać aż do końca płynu widelcem. (Oryginalna metoda wlewania w środek mąki kończy się powodzią na stolnicy, więc nie polecam.)
Jak całość będzie wymieszana można zacząć wyrabiać. Zajmuje to ok. 10 minut, i jest lekkie i przyjemne.
Z ciasta formujemy kulę, przekładamy do wysypanej mąką miski, na wierzchu posypujemy mąką i przykrywamy wilgotną ściereczką. Po godzinie ciasto powinno wyglądać urodziwie. Wyrośnięte ciasto jeszcze raz szybko zagniatamy.
Następnie ciasto rozwałkujemy na 15 minut przed pieczeniem.
I ozdabiamy ;)
Najpierw dużo sosu pomidorowego, a potem to już wg uznania. Ja lubię dużo serów różnych, plus pomidory suszone, oliwki i bazylia.
Na koniec solimy, skrapiamy oliwą i do piekarnika na 15 minut (250 stopni, najniższy poziom).

Przepis:
Jamie Olivier


Składniki na sos pomidorowy:

• butelka passaty pomidorowej (przecier)
• duża cebula lub dwie małe
• 2 ząbki czosnku
• sól morska, pieprz, cukier, chilli
• oliwa
• świeża bazylia i suszona

Wykonanie:
Cebulę i czosnek drobno siekamy (najlepiej maszynowo) na papkę i podsmażamy na oliwie, potem dolewamy pasionatę i dodajemy przyprawy i trzymamy na patelni. Na sam koniec dodajemy świeżą bazylię.
Wychodzi więcej niż potrzeba, ale smakuje tak, że to nie jest problem.

Przepis:
Własny, i jestem z niego dumna ;)